Jak wiecie dzieki programowi TESTERO miałyśmy możliwość testować przez 3 tygodnie wózek spacerówkę Caretero Gringo.
Na wstępie serdecznie dziękujemy za możliwość współpracy <3
Caratero Gringo to jak dla mnie bardzo prosta i lekka parasolka. Wózek przeznaczony do
15kg, choć uważam, że udźwignie i więcej kg ;) Gringo łatwo i lekko się prowadzi. Jego
największą zaletą jest lekkość, to się po prostu czuje, albo raczej nie czuje, bo waży zaledwie
5,7kg.
Podwójnie przednie skrętne koła posiadają opcję blokowania ich do jazdy na wprost –
uwierzcie mi to bardzo pomaga prowadzenie w trudniejszym, nierównym terenie .Koła nie
„uciekają”, tylko twardo trzymają się jednego kierunku.
Wózek posiada piankowe rączki, co doskonale wpływa na wygodę prowadzenia go. Sam
mechanizm składania Gringo jest prosty i nie wymaga użycia siły ;) Wystarczy kilka prostych
ruchów i wózek jest gotowy do użytku.
Wymiary wózka, które po rozłożeniu wynoszą 48/87/103 są naprawdę niewielkie, a po
złożeniu Gringo zmieści się do większości bagażników samochodowych i to bez
najmniejszego problemu.
Wygląd wózka jest dość zwyczajny i prosty. Nie wyróżnia się jakimś designerskim wyglądem.
Dla jednych to plus, dla innych minus. Ja wolałabym oczywiście, żeby wózek bardziej rzucał
się w oczy i był nowocześniejszy :D
Dla mnie bardzo wygodą sprawą jest odpinany z obu stron pałąk. Nie ma szans by dziecko
samo go odpięło, co zwiększa jego bezpieczeństwo. Bez względu , z której strony wózka stoję
mam możliwość odpięcia go i wysadzenia malucha . Kolejną rzeczą zapewniającą
bezpieczeństwo są pięciopunktowe szelki, które uniemożliwiają wypadnięcie dziecka. Są
regulowane wg potrzeb. Regulowane również jest podparcie i podnóżek, aby idealnie
dopasować je do potrzeb dziecka. Jest to idealne rozwiązanie, gdyż spotkałam się ze
spacerówkami, które nie posiadają regulacji oparcia. Dla mnie to bardzo ważne, gdyż po
długim spacerze czy wycieczce Jagódka zasypia i w tym wózku ma możliwość naprawdę
wygodnego snu. Będąc na 2 różnych uroczystościach komunijnych Poziomka dwukrotnie
zasnęła i tylko Gringo był naszym ratunkiem. Jagodzie spało się znakomicie, wystarczyło
maksymalnie opuścić podparcie , a podnóżek dać do poziomu.
I gadżet, który uwielbiam w tym wózku….. kubek na butelkę. W końcu podczas jazdy nie
muszę się zatrzymywać i szukać butelki z napojem w torbie czy koszu. Butelkę mam wciąż
pod ręką- na dodatek przed sobą mam praktyczną kieszeń zapinaną na rzep, w której
trzymam najpotrzebniejsze rzeczy np. butelkę z napojami, czapkę czy paluszki.
Zaletą wózka jest duży i pojemny kosz na zakupy. Woziłam tam „wszystko”. Od zakupów
spożywczych po ciuchy i pampersy córki. Nie musiałam nosić ze sobą zawieszonej torby bo
kosz pomieścił wszystkie najpotrzebniejsze przedmioty.
Kolejna rzecz na plus to samo poszycie wózka, które jest zdejmowane, dzięki czemu możemy
je wyprać i zawsze utrzymać wózek w czystości.
Gdy Jagódka coś jadła lub piła w wózku zawsze miałam możliwość podglądnąć co w danej
chwili robi dzięki okienku z siatki umieszczonym na jakże obszernej budce z daszkiem. Budka
idealnie chroni przed słońcem, na dodatek łatwo się składa ,wystarczy mały klik z obu stron
budki i mamy ją rozłożoną .
Nie podoba mi się jedna rzecz w tym wózku-mianowicie ta czarna guma pod stopami dziecka.
Nie wiem do czego ona służy. Nóg dziecko tam nie położy, bo się nie da, malcowi wiszą nogi co
z pewnością nie jest dla Niego komfortowe podczas dłuższej jazdy.
Jeśli miałabym ocenić wózek to wystawiam mu z czystym sumieniem 5 minus.
Można się wygodnie wyspać :)
Gringo = sama radość
A Wy posiadacie ten wózek? Jakie są wasze opinie?