Niedawno obchodziliśmy święto Bożego Ciała. My w tym roku obchodziliśmy je jakby podwójnie, gdyż Jagódka dwukrotnie uczestniczyła w sypaniu kwiatków i procesji. Wszystko dlatego, że niedaleko od Nas jest kościółek pod wezwaniem Św. Antoniego i to właśnie z powodu Jego święta odbył się odpust i procesja :) Niestety pogoda troszke niedopisała-było chłodno i Jagódka musiała być w płaszczyku..
Ubrana była w strój góralski-gorset, czerwone korale, kierpce i kwiecistą spódnicę, a na głowie wianek :)
I z ciocią Miką i malutką Rózią <3
Kolejne "sypanie" odbyło się w czwartek, w Boże Ciało :)
Tym razem pogoda była idealna :)
Jagódka oczywiście nie odstępowała babci na krok...
Buziaki dwóch Góraleczek :*