Etykiety

środa, 17 kwietnia 2013

Czuję się z Tobą tak bezpiecznie, czyli słów kilka o zabezpieczeniach, montażu i demontażu wózka.


Dużo podróżujemy z córką i bardzo zależało mi na wózku idealnym, czyli takim, którego podniosę, złożę, wrzucę w bagażnik, sama rozłożę jednym palcem… Tak, jednym palcem-czy to możliwe? A no jak się okazuje Tak!
Wózek mikro lekki-no bo nie czarujmy się, co to jest 6kg na spacerówkę?-nic!! Na dodatek ma pompowane tylne koła, no to już szczyt luksusu. Wyglądowo niezaprzeczalnie fantastycznie kosmiczny i odmienny od tradycyjnych spacerówek. Bardzo to lubię!! Bo kto nie lubi przyciągać spojrzeń innych mam? Prowadzisz sobie takie cacko jedną ręką a inni rodzice podchodzą do Ciebie i pytają gdzie można to cudo kupić. 
Ah jak ja lubię to hamakowate siedzisko, Jagienka sama wdrapuje się do niego i potrafi tak przesiedzieć pół dnia oglądając bajki . No i sam fakt, że jest z oddychającego materiału to ogromna zaleta, szczególnie przy upałach! Posiada porządne pasy zabezpieczające malucha przed wypadnięciem. Klik z jednej, klik z drugiej strony i maluch siedzi bezpieczny i zadowolony! Gdy słoneczko zbyt mocno świeci lub wiaterek zawiewa "pyk" jednym paluszkiem i daszek już widnieje rozłożony nad głową maluszka :) Ah jak ja zakochałam się w tym wózku <3 W końcu nie siłuję się z moim "grzmotem", tylko raz dwa i ruszam w drogę!
Ha wózek ma również obrotową rączkę, lub jak my to nazywamy „rogi”.  Możemy sobie je dać w górę lub w dół jak kto lubi .
Micralite mogę złożyć w ułamku sekundy i już gnać w nieznane, by móc znów rozkoszować się tym płynnym i lekkim prowadzeniem. Wystarczy jeden mały klik w czerwony przycisk i już w dłoni trzymamy złożoną spacerówkę ! Dziecinnie proste-prawda?
Jeśli chodzi o sam montaż tylnych kół to bajka, po prostu bajka… Porównam to do zakładania kół w samochodziku z Kinder niespodzianki. Zakładasz koło a zawleczka sama zaskakuje i je blokuje. GOTOWE!! Myślę, że nawet moja córka by je zamontowała… Co do przednich kółek-są skrętne z możliwością zablokowania do jazdy na wprost-czegóż chcieć więcej?
Z tyłu wózka metalowy podnóżek, który po stapnięciu nogą zahamowuje maszynę.
Niestety wózek ma 2 wady, może nie są one jakoś ogromnie uciążliwe, no ale są . Mianowicie trochę ubolewam nad tym, ze nie ma podnóżka dla malca, choć mojej córce to nie przeszkadza bo sięga stopami do plastikowego przodu. Druga sprawa to ta, która jest samą zaletą-lekkość. My zwykle mamy zawieszony na wózku plecak Jagódki z napojami i gdy mała wysiada z wózka to on automatycznie się przeważa i przewraca w tył . Ale i to można opanować…
 Zapraszamy na dalsze relacje...
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz