Dziś po mega długiej przerwie wracam, by pokazać Wam jak małym kosztem można zrobić fajne ozdoby świąteczne. Dziecko ma przy tym mega frajdę-zapewniam :) Pomimo rozsypanej mąki po dywanie i rozlanej wody :)
Na początek w ruch poszła masa solna :)
1 szkl. mąki
1 szkl. soli
1/2 szl. wody
Całość mieszamy do momentu, aż uzyskamy plastyczne ciasto :)
Potem uruchomiamy naszą wyobraźnię i tworzymy co tylko chcemy <3 Pamiętajmy by zrobić otworki na sznureczek lub po prostu wbijamy kawałki drutu jako zawieszki:)
Nasze ozdoby układamy na tacce i w suszymy w piekarniku w niskiej temperaturze 40-70 stopni przez ok.2 godziny :) Gdy ostygną malujemy jak tylko chcemy :) My użyłyśmy farb akrylowych, bo mają intensywne kolory i szybko schną :)
Kolejnego dnia wymyśliłam by zrobić makaronowe choinki :) Niestety na jedną brakło mi penne więc odłożyłam ją na później. Za nią powstała świderkowa choinka, którą pomalowałam złotą farbą w spray'u a na jej szczyt przykleiłam gwiazdkę z masy solnej.
A tu świderkowa :)
Dziś zaczęłyśmy robić plastelinową szopkę :)
Póki co powstał św.Józef, Maryja i dzieciątko..
Teraz Jagódka maluje rolki po papierze toaletowym na czerwono-powstaną mikołaje...
A Wy robicie z swoimi dziećmi ozdoby świąteczne?
oo świenty pomysł. Muszę wypróbować zrobić tą masę solną.
OdpowiedzUsuńA czy myślisz, że makaron da się pomalować zwykłymi farbkami plakatowymi ?
Co do plakatówek to nie wiem, ale pewnie można tylko zajmie to sporo czasu :)
UsuńAle z Was zdolniachy!!
OdpowiedzUsuńmasz talent :) i ta wyobraźnia
OdpowiedzUsuńsuper